Nawet niewielki salon może wyglądać perfekcyjnie - wystarczy tylko dobrze rozplanować w nim oświetlenie. Światło może całkowicie odmienić wnętrze, a nawet wizualnie poprawić jego proporcje. Oświetlenie małego pokoju dziennego jest istotne właśnie pod kątem optycznego powiększenia wnętrza. Odpowiednie rozmieszczenie lamp sprawi, że pokój stanie się przestronniejszy, wyższy, szerszy, jaśniejszy i bardziej przytulny. Duże żyrandole do salonu nadają się do równie obszernych salonów. W małych pokojach musimy zrezygnować także z długich lamp wiszących, które będą zabierały przestrzeń. Dotyczy to nie tylko obszernych kloszy, ale również tych małych. Tego typu rozwiązania są dobre do pomieszczeń o wysokich sufitach, gdzie istnieje potrzeba zagospodarowania wolnej przestrzeni i wypełnienia optycznego miejsca pod sufitem.
A co z małymi pomieszczeniami?
Do małego salonu najbardziej pasują lampy z kloszami skierowanymi ku górze. Rozchodzące się po suficie światło sprawi, że salon wyda się wyższy. Pamiętajmy jednak, że efekt ten uzyskamy tylko wtedy, gdy sufit będzie miał jasną, najlepiej białą barwę. Kolejnym problemem w mieszkaniach są trudne kształty poszczególnych pomieszczeń. Bywa, że salon jest długi, ale wąski, co bardzo zaburza proporcje. W takim wypadku należy maksymalnie rozświetlić kinkietami jego krótsze ściany. W ten sposób salon wyda się bardziej kwadratowy i nie będzie przypominał korytarza. Małym pomieszczeniom nie służy chaos stylistyczny, dlatego w miarę możliwości wszystkie elementy oświetlenia powinny być do siebie podobne. Żyrandol do salonu powinien współgrać z kinkietami lub lampą podłogową, której używamy podczas czytania w fotelu. Najlepiej kupować oświetlenie u tego samego producenta - dzięki temu zachowamy tę samą stylistykę. Ciekawy trik podwyższający sufit to zastosowanie specjalnych listew z taśmami LED. Listwy są skierowane ku górze, dzięki czemu optycznie "wyciągają" pomieszczenie w górę. Pamiętajmy, aby zawsze ustawiać lampy podłogowe w kątach salonu, a nie bliżej środka. Dobry efekt daje również umieszczenie źródła światła za sofą i rozświetlenie ściany za kanapą. Architekci stosują również inny trik, czyli taśmy LED ukryte pod dolną krawędzią sofy. W ten sposób możemy łatwo podkreślić wolną przestrzeń i rozświetlić podłogę. Dobrym pomysłem jest również zastosowanie świecących dodatków na ścianach - tutaj z pomocą przychodzą bezprzewodowe lampki LED, które z łatwością umieścimy np. na tylnej stronie obrazu lub ramki. Delikatne oświetlenie punktowe możemy zastosować także na półkach lub na szafach.